Zespół „Mazowsze” kilkakrotnie przyjeżdżał do Wyszkowa. Tym razem „Wyszków” pojechał do „Mazowsza”.
Nie był to pierwszy kontakt dzieci i młodzieży z Zespołu Pieśni i Tańca „Wyszków” z Zespołem „Mazowsze”. Nasi tancerze występowali już na wspólnej scenie – po raz pierwszy w 2006 (?) roku jako „support” na koncercie „Mazowsza” w hali WOSiR – i niedawno, w 2011 roku na Dożynkach Wojewódzkich na wyszkowskim stadionie.
Ten dzień uczestnicy Zespołu Pieśni i Tańca „Wyszków” zapamiętają jednak na długo. Wcześnie rano, zaopatrzeni przez mamy w prowiant na drogę, uzupełniwszy bagaż o strój do ćwiczeń i buty taneczne, zająwszy wygodne miejsca w autokarach, wyruszyliśmy na południe, do miejscowości Otrębusy, gdzie znajduje się Matecznik „Mazowsze”.
Odkąd przy wsparciu funduszy unijnych wybudowano dla „Mazowsza” nową siedzibę, Matecznik stał się celem wycieczek wielu grup szkolnych i tanecznych. I nic dziwnego. Okazały nowoczesny gmach robi wrażenie. Otoczony jest malowniczo lasem, od frontu wybudowano dużą fontannę i obszerny parking. W środku z przestronnego hallu z wygodnymi kanapami i gablotami z wystawą strojów regionalnych, wchodzi się na salę widowiskową na parterze lub na piętro, gdzie rozmieszczono sale konferencyjne, biura, sale prób i zapewne wiele innych pożytecznych zakamarków. W sali widowiskowej imponujące wrażenie robi duża scena z nowoczesną aparaturą oświetleniową i nagłośnieniową, obszerne kulisy i kanał dla orkiestry, ale także duża amfiteatralna część dla widowni, którą podobno można w całości złożyć i schować w tylnej ścianie i pod sceną, a wtedy, wyrównując poziom podłogi otrzymuje się salę balową.
W sali widowiskowej obejrzeliśmy fragment próby grupy baletowej i chóru „Mazowsza” przed mającym się wkrótce odbyć koncertem. I choć wykonawcy nie mieli na sobie kostiumów, z wielką przyjemnością podziwialiśmy żywiołowe tańce z różnych regionów kraju.
Następnie piękną alejką parkową przeszliśmy do najstarszej części Matecznika, zabytkowego pałacyku (dawniej sanatorium), który państwo Sygietyńscy upatrzyli sobie blisko 70 lat temu na siedzibę nowo tworzonego zespołu. Budynek przez wiele lat był domem dla tysięcy młodych ludzi, którzy z tańcem ludowym chcieli związać swą zawodową przyszłość. Obecnie w pałacyku mieści się muzeum Zespołu. Największe wrażenie zrobiła na nas wystawa pamiątek, jakie Mazowsze przywiozło z koncertów w kraju i za granicą. Przemiła pani przewodnik, zresztą dawna tancerka „Mazowsza”, bardzo zajmująco opowiadała o nieżyjących twórcach Zespołu i jego prawie siedemdziesięcioletniej historii. Z jej gawędy dowiedzieliśmy się na przykład, że w początkach istnienia Zespołu, kiedy państwo Sygietyńscy podróżowali po kraju, wyszukując do Zespołu utalentowane dzieci i młodzież, najmłodsza jego uczestniczka miała zaledwie dziewięć lat, czyli dokładnie tyle, ile najmłodsi członkowie naszego Zespołu.
Po zwiedzeniu historycznej siedziby „Mazowsza” obie grupy wzięły udział w namiastce warsztatów – krótkiej serii ćwiczeń wokalnych i tanecznych w starej sali baletowej, w której Zespół odbywał próby od pierwszych lat istnienia jeszcze do niedawna – zanim wybudowano nową siedzibę.
Po smacznym i pożywnym obiedzie, zadowoleni, bogatsi w ciekawe doświadczenia i zachęceni do dalszej pracy nad doskonaleniem własnych umiejętności tanecznych i wokalnych, wróciliśmy do domu.
Suche fakty:
W wycieczce wzięło udział 60 dzieci Zespołu Szkół w Leszczydole Nowinach, z czego 40 jest w obecnie koncertującej grupie, pozostałe 20 to uczniowie I i II klasy SP, którzy uczestniczą w zajęciach tanecznych i wokalnych prowadzonych w szkole i przygotowujących do uczestnictwa w Zespole. Opiekunami na wyjeździe były panie nauczycielki – wychowawczynie klasy I i II – Jolanta Kraśkiewicz i Jolanta Piątkowska oraz Anna Skawska, a także pracujący z Zespołem instruktorzy – Czesław Kwiatkowski i Piotr Skawski. Grupie towarzyszyła też pani z Wydziału Oświaty Urzędu Gminy w Wyszkowie.
Wyjazd zorganizowano w ramach projektu unijnego Matecznik Mazowsze - Centrum folklorystyczne.
